niedziela, 11 marca 2012

Parę słów o świnkach morskich

Świnka morska (Cavia porcellus) jest ssakiem łożyskowym z rzędu gryzoni. Pochodzi z Ameryki Południowej. Do hodowli została wprowadzona już w XVI w. Początkowo była zwierzątkiem do towarzystwa dla panienek z bogatych domów, z czasem jednak stała się dostępna dla wszystkich. Dziś trzymana jest w wielu domach w wielu krajach świata, przede wszystkim ze względu na jej wygląd, jak również na usposobienie i dużą, jak na gryzonia - inteligencję. Nie jest też droga, ani trudna w utrzymaniu.

Świnki morskie są co prawda gryzoniami, ale pod bardzo wieloma względami, między innymi odżywiania, zdecydowanie bliższe są królikom. Pomijając specyficzne, inne niż królicze zapotrzebowanie na witaminy i minerały, można powiedzieć, że świnki powinno karmić się tak jak króliki - czyli nie ziarnem, nie sklepowymi mieszankami dla świnek pełnymi orzechów, nasion i kolorowych chrupek, a już w żadnym wypadku nie należy podawać świnkom mleka, szczególnie skwaśniałego! Żadnego jogurtu, ciastek, dropsów dla gryzoni, mleka w proszku, jajek i innych produktów wysokobiałkowych i wysokotłuszczowych, dokładnie z tych samych powodów,z jakich nie podaje ich się królikom!

Świnka morska jako stuprocentowy roślinożerca, który w naturze pasie się na łąkach, potrzebuje siana, i to niskobiałkowego i niskokalorycznego, czyli nawet lucerna nie jest wskazana (chyba że dla młodych lub ciężarnych i karmiących świnek), ziół, trawy, warzyw liściastych, niewielkich ilości warzyw korzeniowych i jeszcze mniejszej owoców. Na samym końcu dopiero granulat opracowany z myślą o świnkach morskich, czyli z dużą zawartością witaminy C, której te zwierzątka nie wytwarzają same.

1 komentarz: